Hej. Tu macie Opowiadanie I - mam nadzieję, że przeczyta to choć kilku chłopców. Nie będę się nad nim rozwodzić i zabierać Wam ten cenny czas, więc... Wracam ze szkoły. Wiatr porusza moimi długimi, kasztanowymi lokami. Ach!, ten niesforny figlarz. Nigdy nie dość mu zabawy! No, nic, dalej zmierzam do domu. Nagle zaczyna padać deszcz. Z jednej strony cieszę się, bo lubię, gdy kropi, z drugiej marszczę nos, bo znowu będę musiała umyć włosy. Tak, jest ostra zima, a ja co? Wychodzę bez czapki i szalika. Przynajmniej buty mam stosowne – skórzane kozaki powyżej kolan. Słyszę jak pod moimi stopami trzeszczy śnieg. Mimowolnie się uśmiecham – uwielbiam ten dźwięk, jak i samą porę roku. Wreszcie dochodzę do domu. Zdejmuję z siebie cienki, przemoczony do suchej nitki płaszcz i siadam przy komiku. Przez chwilę po prostu patrzę, jak leniwe płomyki liżą na wpół spalone już drewno. Wstaję. Zdejmuję ciuchy i kieruję się do łazienki. Zdrętwiałą ręką rozczesuję splątane włosy. To mnie odrobinę o
W pewnym ogrodzie są tajemne drzwi. Klucz do tych drzwi leży na oknie. Przez okno widać pejzaż tak niesamowity, że nie sposób opisać jego piękno słowami nawet tak barwnie malowanymi jak te tutaj. W ogrodzie szepczą ludzkim głosem drzewa, płaczą żałośnie w samotnej głuszy I proszą tak słodko, tak lekko jak piórko by zajrzeć do nich choć na krótką chwilę i poświęcić im najskrytsze marzenia i najdroższe sny, utkane z pajęczyny pragnień. Tajemniczy ogrodzie, o milionie odsłon odkryj przed światem swe tajemnice Cudowny skrybo, co bujasz w obłokach uchwyć cud tego stworzenia. W ogrodzie kwitną setki róż oraz ta jedyna, z Małego Księcia. Spacerują tysiące zwierząt i ten jeden lis, oswojony przez małego chłopca. Gdy zapada noc, ogród mieni się milionem barw i tym jednym światłem księżyca w nowiu. Ogrodzie ze snów i utkany z marzeń zabierz mnie tam, gdzie jest początek i koniec. Gdzie nie ma ciemności, jest tylko światło. Gdzie nie ma smutku,
W okowach nocy, pod pierzyną wspomnień, do głowy wkradł się strach. Chwycił za gardło, cisnął o ścianę... Smutno zakrakał ptak. W dźwiękach śpiewu, pośród mroku, przypomniał parę spraw : to co było, to, co będzie, co tyczyło "nas". Przepiękny kruku, co pióra Twe w poświacie lśnią : zabierz me serce, daleko, daleko, na samo jeziora dno. ~~*~~ eteryczna
Komentarze
Prześlij komentarz