Wiersz XXVIII - Modlitwa nocna
W okowach nocy, pod pierzyną wspomnień,
do głowy wkradł się strach.
Chwycił za gardło, cisnął o ścianę...
Smutno zakrakał ptak.
W dźwiękach śpiewu, pośród mroku,
przypomniał parę spraw :
to co było, to, co będzie,
co tyczyło "nas".
Przepiękny kruku,
co pióra Twe w poświacie lśnią :
zabierz me serce, daleko, daleko,
na samo jeziora dno.
do głowy wkradł się strach.
Chwycił za gardło, cisnął o ścianę...
Smutno zakrakał ptak.
W dźwiękach śpiewu, pośród mroku,
przypomniał parę spraw :
to co było, to, co będzie,
co tyczyło "nas".
Przepiękny kruku,
co pióra Twe w poświacie lśnią :
zabierz me serce, daleko, daleko,
na samo jeziora dno.
~~*~~
eteryczna
Przepiękny wiersz, po prostu cudowny. Wspaniały dobór słów, stworzony nastrój i te subtelne rymy, które zgrabnie wszystko splatają. Piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Wlewam w te wiersze swoje życie, uczucia, lęki, smutki, radości. Mimo wszystko staram się jednak w miarę możliwości jakoś to "ugładzić" i upoetycznić.
UsuńPozdrawiam serdecznie!