Wiersz XV - Zapewniał Bóg

wszystko będzie dobrze powiedział Pan
a ona usłuchała i uwierzyła mu
nie będzie cierpienia żadnych ran
jedynie szczęście niczym pośród chmur

przepraszam nie chciałem tak mówił Bóg
prosił by wybaczyć tak wielki błąd
chciał dać szczęście ofiarował ból
życie miast kochać uznała za trud

słuchała i słuchała nie umiała już tylko wierzyć
w to o czym tak ufnie zapewniał ją Bóg
niemożliwe przepłynąć morza rzeki w bród
samemu bez pomocy zaś z balastem przeżyć

~~~*~~~

Wybaczcie, przeczytałam piękną, ale dołującą książkę... i wyszło co wyszło. Myślę jednak, że jeszcze do wieczora dam Wam coś weselszego ;)

:*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Opowiadanie I - Tak chciałby ją zapamiętać – roześmianą, w sukience z balu szóstoklasisty i koczku na głowie...

Piosenka VI - Tajemniczy ogród

Wiersz XXVIII - Modlitwa nocna