Wiersz V - Światło latarni

Światło latarni
Przegania cień.
Zgarbiona postać szepcze cicho : błagam,
Chwytaj dzień.
Lecz Ty się głupio uśmiechasz -
Nie słuchasz.

Uśmiech gaśnie,
Blednie w oczach blask :
To już nie baśnie,
Wypadłeś z łask.

Król stawia Cię przed sobą.
Po jego obu stronach rzesze demonów,
Za Tobą zaledwie garstka aniołów
Chcących ratować to co z Ciebie pozostało-
Lecz się nie udało.

Egzekucja trwa chwilę,
Wyrok całe wieki.
Zamykasz powieki.

Komentarze

  1. Jej... co tu dużo mówić. Zapowietrzyłam się i mam dreszcze. Kiedy następny? O.O

    Sorka za tak "rozbudowany" komentarz, ale ten wiersz jakoś mną wstrząsnął...

    OdpowiedzUsuń
  2. Siedzę w ciemnym pokoju, wchodze na Twojego bloga, widzę Swiatło Latarnii, myślę fajnie- pozytwne. I trach, miałam poczucie, że w moim pokoju zrobiło się jakby ciemniej...
    Przedostatnia zwrotka- moja ulubiona, jeśli można tak powiedzieć.
    Trzy ostatnie wersy najbardziej mnie dotknęły.
    Zafascynowana mroczną stroną wiersza
    Serdecznie pozdrawiam nadrabiając długością za Patkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję ;)

      Mroczna strona wiersza... cóż, może dlatego, że ja, od jakiegoś czasu trochę zapadam się w otchłań mrocznych przemyśleń, smutku i jakiegoś takiego wszechogarniającego żalu. Mam nadzieję, że zrozumiesz ;)

      A z Patką to już sobie pogadam... ^^

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Uwielbiam amatorską (w niektórych wypadkach niemal profesjonalną) poezję. Uwielbiam.
    (Sinusoida-Emocji)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedostatnia zwrotka jest moją ulubioną - anioły i demony nadały jej unikalnego uroku.
    Podoba mi się jak przekazujesz emocje w zaledwie kilku zdaniach.
    Pozdrawiam,
    SooMin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm - powiem tylko, że przedostatnią zwrotkę pisało mi się bardzo przyjemnie, jeśli mogę się tak wyrazić.

      Dziękuję, staram się.

      Pozdrawiam,
      Lisiak

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Opowiadanie I - Tak chciałby ją zapamiętać – roześmianą, w sukience z balu szóstoklasisty i koczku na głowie...

Piosenka VI - Tajemniczy ogród

Wiersz XXVIII - Modlitwa nocna