Opowiadanie VIII - Ja nie wiem... a czy T y wiesz?
Hej... znowu mam dla Was coś krótkiego, ale na pewno dłuższego niż poprzednie notki.Mam nadzieję, że się Wam spodoba :)
Zapraszam do czytania :)
Lisiak
Zapraszam do czytania :)
Lisiak
Ja nie wiem… a czy T
y wiesz?
Myślisz,
że mnie znasz? Myślisz, że coś o mnie wiesz? Skoro tak się zachowujesz, to
chyba jednak nie. Jestem zupełnie różna od innych, zgadza się. Ale czy to źle?
Czy to nie jest tak, że przez to jestem wyjątkowa? Czy to nie jest tak?
Odpowiedz mi.
Odpowiedz…
Przechodzisz
obok mnie, znamy się już czwarty rok, a Ty udajesz, że mnie nie znasz. Tak
szybko zapomniałeś o kimś, kto był gotów poświęcić dla Ciebie własne szczęście?
Gdzie tu sens? Powiedz mi.
Powiedz mi…
A
jeszcze nie tak dawno oboje spędzaliśmy przerwy na obmyślaniu strategii
poderwania dziewczyny, która Ci się podobała i śmianiu się z inteligentnych
żartów. Byłeś moim odstępstwem od mojego pokręconego życia. Czemu nagle musiało
się to zmienić? Bo ktoś nie potrafił trzymać języka za zębami? Czemu, ja mam
cierpieć za to, że Ty nie umiesz poradzić sobie z tą sytuacją? Myślisz, że
tylko Ty tak masz? Błąd. Powiedz mi, czemu mnie tak ranisz?
Czemu mnie tak ranisz..?
Rozumiem,
gimnazjum, nowi znajomi, odcięcie się od podstawówki… ale przecież Twoja „nowa”
klasa to w pięćdziesięciu procentach nasza stara klasa! Od czego Ty się chcesz
odcinać? Od swojej teraźniejszej klasy? Zwariowałeś? Miałam nadzieję, że masz
dość rozumu, by powiedzieć mi prawdę. Jakże się myliłam. Czemu to właśnie Ty
musiałeś tak zawieść? Czemu Ty, moja druga połówka, osoba, z którą mogę gadać
godzinami i mi się nie znudzi? Osoba, dla której byłam w stanie zrezygnować z
własnego szczęścia? Czemu Ty też mnie zawiodłeś?
Czemu Ty też mnie zawiodłeś..?
Powiedz
mi, co takiego zrobiłam Bogu, że mi Cię odebrał? Że zabrał moje szczęście? Czym
na to zasłużyłam Co mam zrobić, żeby Cię odzyskać?
Co mam zrobić..?
A
na koniec powiedz mi… kiedy się ogarniesz? Widzę, że nie tylko mnie z tą
sytuacją ciężko. Może tylko mnie Ciebie brakuje, ale widzę, że taka sytuacja Ci
nie odpowiada. Boisz się mnie poprosić do tańca, zagadać… wyobraź sobie, że ja
też się boję. Czemu ja jestem odważniejsza od Ciebie, co? Czemu to ja się
staram, a nie odwrotnie? Po co to wszystko?
Po co to wszystko..?
Ja
nie wiem… a czy T y wiesz?
Komentarze
Prześlij komentarz