Opowiadanie VII - Nie będę długo czekać

Przedstawiam Wam Opowiadanie VII :)

Przepraszam, że tak późno :)

Lisiak :)


Nie będę długo czekać

            Teraz na mnie krzyczysz. Teraz mnie unikasz… Pewno się odezwiesz, gdy już sobie kogoś znajdę. Świat jest brutalny, ale nie myślałam, że aż tak. Nie myślałam, że liczy się w nim tylko strona zewnętrzna, miałam nadzieję, że wnętrze też posiada jakąś wartość. Przeliczyłam się. Zwykła, mało atrakcyjna dziewczyna nie ma szans na znalezienie inteligentnego chłopaka. Takie jest życie… a ja mimo to, pytam – dlaczego?

            Dlaczego..?

            Kiedy dorosnę, ponoć mam być ładna. Ponoć. Jeśli tak, pewnie kiedyś na mnie wpadniesz i powiesz : Hej, pójdziemy na kawę? A ja wtedy ja odpowiem : Teraz? Sorry, jestem zajęta. Poza tym, Ty się przecież nie zadajesz z dziwaczkami. Bo wtedy już mi przejdzie, znajdę sobie innego. I choć będę coś do Ciebie czuła, to już ułożę sobie z innym życiem i go nie opuszczę. Dlatego, jeśli coś do mnie czujesz… czujesz?

            Czujesz?

            Jeśli tak… pospiesz, bo nie będę długo czekać…

            Nie będę długo czekać…


Komentarze

  1. Kompletnie się z Tobą nie zgodzę - jeśli jakiś "inteligentny" chłopak nie lubi jakiejś dziewczyny, bo jest "mało atrakcyjna", to on po prostu nie jest inteligentny.

    Trochę smutne to opowiadanie. Podobał mi się ten dialog wpleciony w tekst. Myślę jednak, że mogłabyś bardziej rozwinąć tę miniaturkę, przedstawić całą sytuację dokładniej, żeby to było coś dłuższego. W takim krótkim tekściuku trudno ukazać emocje.

    Przy okazji, policzyłam słowa i przypadkiem wyszło Ci półtora drabbla - 150 słów.

    Może spróbujesz napisać coś dłuższego? To jest całkiem niezłe, ale myślę, że stać Cię na więcej.



    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, całkiem przypadkowo :)

    Może masz i rację... nie wiem. Mam 14 lat i już zaczynam się nad tym zastanawiać, pomimo tego, że wiem, że to dziwne. Ale taka jestem - dziwna i zamknięta w sobie, wołająca w ciszy o pomoc, lecz nie bezpośrednio. Dobra, dość o mnie?

    Tak myślisz? Ja tego nie wiem, co nie zmienia faktu, że postaram się sprostać Twoim oczekiwaniom.

    Pozdrawiam
    Lisiak

    OdpowiedzUsuń
  3. Ups. Tu Ola. Zapomniałam się podpisać.

    Gosia, naprawdę piszesz całkiem dobre teksty. Bardzo mi się podoba, że nie piszesz już wprost jak czuje się bohaterka, tylko próbujesz to w jakiś sposób pokazać, stworzyć jakąś sytuację, żeby to pokazać, jak na przykład ten dialog. To jest naprawdę bardzo fajne. Myślę, że mogłabyś pójść dalej w tym kierunku i umieścić więcej akcji.

    Jestem pewna. Czy osoba, która ocenia ludzi po wyglądzie, może być inteligentna? Ale, z drugiej strony, nie wyciągaj pochopnych wniosków. Może powinnaś pewnej osobie dać trochę więcej czasu?

    Czekam na kolejny tekst, dobrze jest.

    Ola.

    PS. Wydaje mi się, że po "pospiesz" brakuje "się".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sprawdzam :)

      Hmm... mnie też podoba się ta druga osoba liczby pojedynczej czasu teraźniejszego. Taka... inna jest :)

      Czekaj sobie, czekaj, może jeszcze dzisiaj dostaniesz xD :)

      Lisiak

      P.S.
      Podpisz się przy następnym, bo inaczej nie wiem, jak się odezwać xD

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Opowiadanie I - Tak chciałby ją zapamiętać – roześmianą, w sukience z balu szóstoklasisty i koczku na głowie...

Piosenka VI - Tajemniczy ogród

Wiersz XXVIII - Modlitwa nocna