Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2015

Wiersz XXVII - Sztuka VI aktów

(akt I) Mówisz, a ja to czuję. Pytam, choć znam odpowiedź. TRZASK! Opada kurtyna. (koniec aktu I ) Zadano ostateczny cios. Prosto w odsłonięte bezbronne serce. *** (akt II) przez jedną mili-mikro-nanosekundę (choć nikt nie wie, ile to jest) świat zamiera, nie wydawszy z siebie choćby lichego tchnienia (o ile świat może wydać tchnienie...nieistotne) cisza. w tej ciszy - gonitwa myśli napędza ją poczucie winy winy, która ciąży jak ołów i ciągnie w dół, szeroki i głęboki jak grób. (koniec aktu II) *** (akt III) parada wspomnień. boli bardziej, niż byś się spodziewał. tych kilka sentencji, kilka uśmiechów, kilka powiedzonek, uścisków a ich brak rozrywa małą, bezbronną, już wystarczająco poszarpaną duszę (choć nikt z nas nigdy jej nie widział, po prostu wierzymy w to, że jest_ na pół. (koniec aktu III) *** (akt IV) świadomość błędu łamie eteryczne płuca gniecie metafizyczne kości ostudza duchową krew i pozbawia realnego tchu (choć pewnie